Każdego dnia działają wg zasady „Bogu na chwałę, ludziom na ratunek”. Są wszędzie tam, gdzie zagrożone jest życie i mienie człowieka, zawsze odważni, gotowi do pomocy.
Ogień towarzyszył człowiekowi od zawsze. Z jednej strony dawał mu ciepło i pomagał przygotowywać pożywienie, z drugiej jednak stanowił śmiertelne zagrożenie, trawiąc majątki i niejednokrotnie zabierając ludzkie życie. Tymi, którzy starali się (i wciąż) starają się okiełznać ten nieprzewidywalny żywioł są strażacy.
W Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski sprawowana była msza święta przy kapliczce św. Floriana. 4 maja swoje święto obchodzą strażacy. Dzień nie jest przypadkowy, bo święto obchodzone jest w dniu upamiętniającym męczeńską śmierć świętego Floriana, patrona strażaków i osób wykonujących zawody związane z ogniem.
Modlitwa:
Wszechmogący, wieczny Boże, za wstawiennictwem świętego Floriana, męczennika, daj nam stłumić płomienie naszych namiętności i zachowaj nas od pożarów. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
